Żal że się za mało kochało
Że się myślało o sobie
Że się już nie zdążyło
Że było za późno
Jan Twardowski
Pamiętamy…
Są dni pełne radości, szczęścia i uniesień. Ale są też inne – pełne zadumy i smutku.
I taki jest listopadowy dzień, kiedy to przychodzimy na cmentarze, zapalamy znicze, wzdychamy i tęsknimy. Niestety, życie ma swój początek i swój koniec.
Święto zmarłych to czas, kiedy odżywają wspomnienia o tych, którzy odeszli, o naszych najbliższych zmarłych. W tym dniu zapalamy znicze pamięci na ich grobach – dowód naszej miłości, przyjaźni i dobrych wspomnień.
Jest to święto głębokiej zadumy nad przemijaniem życia, czas refleksji nad sensem ludzkiego losu.
Pomyślmy przez chwilę o tych, na których grobach nikt nie zapali lampki, nikt nie przyklęknie i nikt nie odmówi modlitwy. Może warto wziąć ze sobą dodatkowy znicz i zapalić go na jakimś zaniedbanym, smutnym, opuszczonym grobie?
Święto zmarłych to również pamięć o tych, którzy polegli w obronie ojczyzny, pamięć o samotnych żołnierskich grobach…
Nie jest to dzień rozpaczy i smutku, bo wierzymy, że nasi najbliżsi są w innym, lepszym świecie. Że nie odeszli zupełnie. Są w nas, naszej pamięci, sercach, wspomnieniach.
Pamiętamy także w naszych modlitwach o tych, którzy byli związani z naszą szkołą, a już odeszli – nauczycielach, pracownikach i uczniach.
Wieczny odpoczynek racz im dać Panie…